|
|
Dla wszystkich zainteresowanych plazami i gadami HERPETOLOGIA
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Neon
Herpetolog ekspert
Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 20:43, 16 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Idzie żółw do restauracji i mówi:
• Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
• Proszę.
Żółw przychodzi ponownie i mówi:
• Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
• Proszę.
Żółw przychodzi ponownie i mówi:
• Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
• A co panu tak woda potrzebna?
Żółw odpowiada:
• My tu gadu•gadu, a tam mi się dom pali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Neon
Herpetolog ekspert
Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 21:06, 16 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Spotkanie w lesie • lew zbiera towarzystwo i mówi:
• Teraz podzielimy się: mądre zwierzaki na prawo, a ładne na lewo.
I tak sowa biegnie na prawo, inne zwierzaki za nią, inne na lewo, a żaba została na środku
• No i co ty żaba robisz?
• No przecież się, kur..., nie rozdwoję!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lord Nagash
Wielki Ropuch
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:36, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
idzie sobie zaba a tu krokodyl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lord Nagash
Wielki Ropuch
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:38, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
przychodzi zaba do lekarza i mowi:
- panie doktorze nie kumam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lord Nagash
Wielki Ropuch
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:39, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Co zrobi żaba uderzona dziesięciokilowym młotkiem z siłą paru tysięcy niutonów?
- Będzie uciekać równomiernie we wszystkich kierunkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lord Nagash
Wielki Ropuch
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:40, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Przychodzi mała żabka do mamy żaby i się pyta:
- Mamo jak ja się znalazłam na świecie?
Na co mama żaba odpowiada:
- Nie uwierzysz ale przyniósł Cię bocian
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lord Nagash
Wielki Ropuch
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:42, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Pani kazała dzieciom przynieść do szkoły swoje domowe zwierzątka. Małgosia przyniosła kotka, Jadzia pieska, a Jasio przyniósł żabę.
- No i co ta twoja żaba potrafi, Jasiu? - pyta pani. Jasio szturchnął żabę, a żaba na to:
- Kła!
Jasio jeszcze raz szturchnął żabę, ale ona znowu:
- Kła!
Wreszcie Jasiu się zdenerwował i uderzył pięścią o stół, a żaba na to:
- Kłanta namera, tarira kłantanamera, kłanta namera tarira kłantanamera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lord Nagash
Wielki Ropuch
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:49, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ta księżniczka co się tak wierciła to wkońcu rzekła....jak mam ...(i tu należy wypipkować) .........wszędzie daleko
Zaraz, to nie ta bajka... dobrze, już mam właściwą, więc zacznę jeszcze raz:
Pewnego razu szedł sobie chłopak przez las. Idzie, idzie, idzie, idzie (nie wiem, jak daleko ma jeszcze...) No dobra... W końcu słyszy jakiś głos dobiegający z ziemi:
- Hej! Człowieku!
Schylił się, myśląc, że to jakiś krasnoludek, tudzież inny elf, szuka, szuka a tu ŻABA. Pyta się jej:
- A coś Ty za jedna?
Żaba mu odpowiedziała:
- Jestem zaklętą księżniczką. Jeżeli chcesz, to możesz mnie odczarować. Wystarczy, że mnie pocałujesz.
A on nic nie odrzekł, tylko uśmiechnął się, podniósł żabkę i schował do kieszeni w koszuli. Żabce języka w gębie zabrakło (umrze biedactwo z głodu, bo nie będzie miała czym much łapać Po chwili ochłonęła i kusi z kieszeni biednego chłopca:
- Odczaruj mnie, proszę. Jeżeli to uczynisz to... to... to będziesz mógł przez tydzień robić ze mną co zechcesz! - szybko dokończyła obietnicę żabka.
Chłopak ponownie nic nie odrzekł. Wyjął tylko żabkę z kieszeni, uśmiechnął się, schował do kieszeni i poszedł dalej. Żabka już nieco przyzwyczajona, po pierwszym szoku, ochłonęła trochę szybciej. Po chwili znów odzywa się do niego w te słowa:
- Odczaruj mnie, proszę. Jeżeli to uczynisz to będziesz mógł przez miesiąc robić ze mną co zechcesz! - widać zdesperowana była biedaczka...
A biedne, kuszone chłopię nic... Wyjął tylko żabkę z kieszeni, uśmiechnął się, schował do kieszeni i poszedł dalej. Żabka na to wzięła się na odwagę (była wszak bardzo przyzwoitą i dobrze wychowaną księżniczką) i powiedziała:
- Odczaruj mnie, proszę. Jeżeli to uczynisz, to będziesz mógł przez rok robić ze mną, co zechcesz!
A chłopiec tylko wyjął żabkę z kieszeni, uśmiechnął się, schował do kieszeni i poszedł dalej. Żabka już całkiem zrozpaczona, straciła nadzieję na zdjęcie klątwy rozpłakała się i pyta się go:
- Powiedz mi, czemu ty taki dziwny jesteś? Mógłbyś przez rok robić ze mną co zechcesz, a ty nic...
Na co wreszcie zareagował. Wyjął żabkę i odpowiedział jej:
- Widzisz żabko... ja jestem informatykiem. Na co mi dziewczyna? A taka gadająca żabka, to bardzo fajna rzecz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|